w głowie
cisza
pomiędzy ramionami
w dniach
szalony pociąg ku miłości
jestem kaskaderem
dawno zapomnianym przegranym
nigdy więcej
nie bać się przed obudzeniem się
nie bać się otworzyć oczu
być przerażonym iść spać
bo jutro
można się nie obudzić
i więcej nie bać się
przed obudzeniem się
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz