wnętrzności otwarte by brać
ręce szeroko by dawać
rozładowana bateria
w wannie na dnie
i rosnące myśli o
tobie w ramionach moich zamkniętej
i w nogach moich zamotanej
mokrej i ciepłej jeszcze
twardo na łonie
trzęsąc się i drgając
ale wyobraź sobie
nie z zimna
mimo że śnieżnie zimno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz