stoi wyraźnie napisana
nie uganiać się za wierszem
za rymem ulotnym zgubnym
stekiem bzdur kłamliwych gestów
papki szantażu emocjonalnego
tęgich zakłamań przy stole
i mojej w tym skromnej osoby
która wylewnie z siebie rozlewa
na wszystkie zeszytu strony
zamknięte od Wu do Zet majaki
upojenia urojone ujarane me wspomnienia
przywidziane gesty ruchy
twoje słowa powiedziane
w mojej głowie
trzeba być analfabetą
żeby ten przeoczyć
albo szaleńcem
ode mnie bardziej doświadczonym
z dwoja złego trzecie wybiorę
i chyba na spacer cię zabiorę
(P.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz