czy możesz uwierzyć
w gwiazdy spadające
wierzby płaczące
jesień bratki i barwy sycące
słońce na niebie iskrzące
twarde i wielkie jak lawy stygnące
kubek z kawą za bardzo czarną
papierosa w moich ustach i noc koszmarną
przekrwione oczy i na sygnale straż pożarną
wolność bez krat od w do ć zawartą
głowę w chmury zadartą...
a czy możesz uwierzyć w nas?
wciśnięte pomiędzy obraz a kanapę
wspomnienia chwil
z tobą i ze mną
w rolach głównych
kiedyś je wymyślęi odgrzeję w mikrofalówce
poczekasz na ten dzień?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz