Mam przenikliwy smak na seks.
Przebrać się w zmyślny lateks,
uprawiać miłość pod kopułą nieba -
czegóż więcej by mi trzeba?
Lecz w mej gęstej samotności,
dobrowolnej aerotyczności,
pan spojrzeć nawet na mnie nie raczy,
masturbacją sam siebie łajdaczy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz