trzecia planeta wie
że ją obserwujesz
wzrokiem z wysokości
którego nie da się powstrzymać
a kiedy dotkniesz ziemi obiecanej
oko uściśnie twoją dłoń
twoje dobrem serce przesiąknięte
kapało
w drewnie rzeźbione
gęsto kapało
a twoje dłonie i kolana
upadły na trawę mnie
i tak rozpoczął się świat
i tak skończy się świat
to co mnie utrzymywało
teraz się rozpada
mam tylko niezachwianą
sztukę oszukiwania
mój szef właśnie rzucił pracę
ślepe plamki znaleźć chciał
i wiem że je znajdzie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz