Patryku
który siedzisz na moim parapecie
w samych fotkach i bletkach
z łyżeczką przepaloną na sercu
i igłą ostrą pod paznokciem
uspany narkotyczną miłością
otępieniem zmysłów
wiecznym zapomnieniem we mnie
ślepym oddaniem
wiedz
że chciałam cię z tego wyciągnąć
postawić na równe nogi
zastrzykiem z cytryny
który poskręcałby twoje włosy
im bardziej chcę cię z tego wyciągnąć
tym mniej czuję
im bardziej się przejmuję
tym mniej cię potrzebuję
wszystko mam pod kontrolą
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz