30 maj 2011
Podział
Rozdzieliliśmy się całkowicie. Słowa niezapisane, ostatecznie, zostają archiwum mojego poetyckiego misz-maszu. Na My Polish Tao, natomiast, będę blogował o moich doświadczeniach związanych z minimalistycznym stylem życia. Zapraszam!
26 maj 2011
Szklany klosz
Szklany klosz
- Chciałabym być tak spontaniczna jak ty - powiedziała do mnie. Powiedziała to z lekkim uśmieszkiem, który niósł w sobie ironię. Znaczył tyle co: dzieciak z ciebie. Postradałeś zmysły.
Siedzieliśmy w kawiarence z widokiem na morze. Zaproponowałem jej, żeby dzisiaj pójść na molo i przespać się pod gołym niebem, zamiast tkwić w hotelowym pokoju.
- Zbyt twardo stąpasz po ziemi, tak twardo, że już zapomniałaś jak się chodzi - odpowiedziałem odpalając papierosa. - Daj się skusić, zakosztuj życia, tak dla odmiany.
- Michał, czy nie rozumiesz, że twojej wolności i twojego ja nie da się oddzielić od norm społecznych? - zapytała, kładąc filiżankę kawy na stoliku pomiędzy nami. - Nie możesz tak po prostu chodzić sobie i myśleć że jakiekolwiek granice społeczne, kulturalne czy moralne ciebie nie dotyczą, muszę cię zasmucić - dotyczą! Myślisz, że jesteś ponad tym wszystkim? Nie jesteś. Nikt nie jest.
19 maj 2011
Zaburzenia rutyny
ubrałem się w odrapane słowa
bezowocne starania przynoszą skutki
na rynku grają w brydża
kamień po kamieniu
budujemy drogę donikąd
metr po metrze
przyszłość nigdzie się nie wybiera
na dwoje przecinam jabłko
i modlę się
o wielkoduszne duszenie
reszta to
puste kieszenie
bezowocne starania przynoszą skutki
na rynku grają w brydża
kamień po kamieniu
budujemy drogę donikąd
metr po metrze
przyszłość nigdzie się nie wybiera
na dwoje przecinam jabłko
i modlę się
o wielkoduszne duszenie
reszta to
puste kieszenie
1 maj 2011
Stwierdzając poezję
poezja to litery
na papierze w słowa ułożone
słowa w zdania zebrane
w kongruencji do siebie
nie całkiem zgodne
karty kłamią
twarz nie
poezja to przynależność
słowa do myśli
z góry świadomie narzucona
niezależnie od logiki
poruszania w świecie
mieć oczy otwarte
pogodzić z tym życie
poezja to dźwięk
z umysłu do ucha
w zamilkłą salę wydobywany
łącząc myśli nieuzgadnianie
sens logiczny gubiące
nuda zabija emocje
więc poezja to myśl nieuczesana
tantologicznie nieoczywista
w myśli przebrana eliptyczne
wbrew fizyce jak gaz ulotna
na przekór chemii w sobie zakochana
na papierze w słowa ułożone
słowa w zdania zebrane
w kongruencji do siebie
nie całkiem zgodne
karty kłamią
twarz nie
poezja to przynależność
słowa do myśli
z góry świadomie narzucona
niezależnie od logiki
poruszania w świecie
mieć oczy otwarte
pogodzić z tym życie
poezja to dźwięk
z umysłu do ucha
w zamilkłą salę wydobywany
łącząc myśli nieuzgadnianie
sens logiczny gubiące
nuda zabija emocje
więc poezja to myśl nieuczesana
tantologicznie nieoczywista
w myśli przebrana eliptyczne
wbrew fizyce jak gaz ulotna
na przekór chemii w sobie zakochana
Subskrybuj:
Posty (Atom)